LET’S FIND SOME BEAUTIFUL PLACE TO GET LOST…

 

Nie minęło dużo czasu od ślubu Natalii i Kamila, a spotkaliśmy się ponownie :) Tym razem moi nowożeńcy odwiedzili mnie w moich rodzinnych stronach, czyli na Mazurach. Sesję zrealizowaliśmy w przepięknym Mazurskim Siedlisku Kruklin, które każdemu polecam na wypoczynek z rodziną. Pospacerowaliśmy trochę po lesie wspominając ich wyjątkowe wesele, a było trochę do wspominania ;) Pogodę mieliśmy, jak na zamówienie, a na koniec trafił się nam jeszcze piękny zachód słońca nad pobliskim jeziorem. Miałem ochotę zrobić im kilka „poważnych” zdjęć. Udało mi się zrobić chyba 2 :) I bardzo dobrze, bo od Natalii i Kamila bije zbyt duże ciepło. Zarażają uśmiechem i swoim podejściem do życia. Poważne, pozowane wyrazy twarzy zupełnie by do nich nie pasowały.

Teoretycznie ta sesja kończy naszą wspólną przygodę, która zaczęła się jakieś półtora roku temu. W praktyce mam jednak nadzieję, że nasza znajomość będzie trwała dalej.

 

 

 

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola wymagane oznaczone są *